TourDePologne Katowice

Wtorek, 3 sierpnia 2010 · dodano: 03.08.2010 | Komentarze 0

Dziś przez nasze miasteczko przetoczył się TdP. Wracając z pracy skoczyłem do centrum pokibicować i spotkać się ze znajomymi. Po piątej pętli pojechaliśmu fragnet trasy za wozami technicznymi, przejazd przez kreskę - fajne uczucie. Te szpalery ludzi po obu stronach, niesamowite. Trzeba sprowadzać więcej kibiców na górskie maratony, wtedy poczulibyśmy się jak profi ;)

Maraton w Głuszycy

Niedziela, 1 sierpnia 2010 · dodano: 03.08.2010 | Komentarze 2

No i Głuszyca za nami. Kto był, ten wie, że GG z ekipą zafundował nam prawdziwą ucztę. Niezła pogoda i świetna trasa stworzyły idealne warunki aby upodlić się na całego i zachłystnąć pure MTB. Nie będę się rozpisywał, bo już Adamusso i inni opisali trasę i wrażenia. Powiem tylko, że trup ścielał się gęsto, głównie przez skurcze gnębiące zawodników z powodu upału. Mnie w pamięć wrył się najbardziej singiel na trawersie na początku giga - po jego przejechaniu trochę trzęsły mi się pięty. Nie czuję się zbyt pewnie kiedy z jednej strony nie ma nic. Drugim odcinkiem który będe długo pamiętał był fragment od buferu do Wielkiej Sowy. Mnóstwo ludzi prowadziło lub wlekło się prędkością pieszego, a mój dzielny spec połykał kamienie i wypluwał pestki. Piękne uczucie. No i zjaz z Sowy, początek człowieka wytrzęsło, znów lekko pod górę, ale potem prawdziwy rowerowy orgazm. Nie za wolno, nie za szybko, rytm zjazdu był dla mnie idealny. Głuszyca znów pokazała się z najlepszej strony.

dom-praca-3stawy-park-dom

Czwartek, 29 lipca 2010 · dodano: 29.07.2010 | Komentarze 4

Miał być tylko tlen. Na początek złapełme lacia. Potem znów złapałem lacia. Jedno kółko po parku z Adasiem i Rafałem udało się zrobić we właściwym tempie. Potem przyjechał Śledź i podkręcił tempo ponad miarę, więc się odłączyłem (żeby nie powiedzieć, że odpadłem)

bangladeszcz, czyli trenażer po raz wtóry

Środa, 28 lipca 2010 · dodano: 29.07.2010 | Komentarze 0

rozgrzewka, 5x1min w trupa, rozjazd, mało się nie pożygałem

mało czasu, kruca bomba, mało czasu

Sobota, 24 lipca 2010 · dodano: 27.07.2010 | Komentarze 1

Trenażer, rozgrzewka i 5x1min w trupa

Dom-praca-dom

Piątek, 23 lipca 2010 · dodano: 23.07.2010 | Komentarze 0

Szosowanie po robocie

Środa, 21 lipca 2010 · dodano: 21.07.2010 | Komentarze 0

Tlenik po lokalnych asfaltach z Adamem i Rafałem. W Bytkowie jakiś koleś na nasz widok wyksztusił "a ci k..wa z peletonu się urwali?"
Ano z peletonu k..wa

Dom-praca-Lędziny-dom

Wtorek, 20 lipca 2010 · dodano: 20.07.2010 | Komentarze 0

Strefy: 29/18/31
Tempóweczka po robocie. Adam z Rafałem nadawali tempo, ja goniłem za nimi ;) Szkoda, że pod koniec zrobiłem mały błąd, wyhamowałem na zakręcie prawie do zera, i szartpnąłem z blatu. Efekt - przepiękny skurcz w prawej łydce i do domu wracałem już na ćwierć gwizdka.

Dom-praca-dom

Poniedziałek, 19 lipca 2010 · dodano: 20.07.2010 | Komentarze 0

Beskid mały

Sobota, 17 lipca 2010 · dodano: 17.07.2010 | Komentarze 0

Strefy: 28:31:15
Fajna wycieczka z Śledzim i Adamem w ponad trzydziesto stopniowym upale. Wystartowaliśmy z Targanic, przez przełęcz Kocierską, na Leskowiec, pyszny zajazd do Mucharza, asfaltem do Zembrzyc z przystankime nad rzeką. Po schłodzeniu organizmów w wodzie wspinaczka czerwonuym szlakiem z powrotem na Leskowiec, zjazd czarnym do Rzyk i asfeltem do Targanic.
Wypiłem ponad 6l płynów i nie szczałem ani razu!